Zdrowe odżywianie dzieci nie zawsze musi kojarzyć się z przymusem i grymasami przy stole. Przeciwnie! To może być czas radosnej współpracy i wspólnego odkrywania nowych smaków. Psycholożka Katarzyna Augustyniak podpowiada, jak zmieniać codzienne posiłki w pozytywne doświadczenia, które wspierają nie tylko zdrowie, ale również rodzinne.
Przyjazna atmosfera przy stole
Pierwszym krokiem do zbudowania zdrowych nawyków żywieniowych jest stworzenie przyjaznej atmosfery.
Nie chodzi jednak o to, by dziecko „zjadało wszystko”, ale by uczyło się rozpoznawać swoje potrzeby i słuchać własnego ciała. Poniżej kilka wskazówek dla rodziców:
- Zrezygnuj z presji i szantażu („Zjedz, bo inaczej nie wstaniesz od stołu”).
- Daj dziecku prawo do odmowy – niech ma wpływ na to, co i ile zje.
- Pamiętaj o zasadzie: rodzic decyduje o tym, co znajdzie się na talerzu, a dziecko – co z tego wybierze.
- Unikaj porównań typu „Zobacz, brat już zjadł”. Każde dziecko ma swoje tempo.
- Nie oceniaj, nie nagradzaj jedzeniem – zamiast tego pochwal zachowanie przy posiłku, rozmowę, wspólny czas i zaangażowanie.
Warto też wspominać, że bardzo miło jest jeść razem, rozmawiać o tym, co komu smakuje, i zapraszać dziecko do aktywnego uczestnictwa w pogawędkach przy stole.
Wspólne gotowanie to nie obowiązek. To świetna zabawa!
Dzieci, czując, że są ważne i zaangażowane w posiłek, chętniej spróbują nowych smaków.
Niech jak najczęściej pomagają w kuchni. Nawet jeśli to oznacza trochę bałaganu.
- Angażuj dzieci w wybór składników: „Jakie warzywa dodamy dziś do zupy?”
- Dziel zadania według wieku. Młodsze dzieci np. mieszają składniki, starsze mogą kroić lub dekorować.
- Rodzinne gotowanie to czas rozmowy, nauki i budowania więzi.
To także wyborna okazja, by dziecko oswajało się z jedzeniem wszystkimi zmysłami. Liczy się nie tylko smak ale również dotyk, zapach i obserwacje.
Estetyczna zabawa na talerzu
Jedzenie nie musi być nudne. Kolorowe warzywa i owoce aż proszą się o kreatywne ich wykorzystanie!
- Zróbcie tęczową sałatkę lub „uśmiechnięte” kanapki.
- Urządźcie dzień kolorów. „Pomarańczowy piątek” z dynią marchewką i morelami? Czy może być coś lepszego?
- Niech dziecko samo dekoruje swój talerz. To buduje jego otwartość i zachęca do próbowania.
Uwaga i rozumienie potrzeb dziecka
Nie każde dziecko ma taki sam apetyt i preferencje. I to jest zupełnie naturalne!
Rodzic nie musi zmuszać do posiłku. Wystarczy towarzystwo, uwaga i obserwacja.
Kilka wskazówek dla rodziców:
Szanuj sygnały głodu i sytości.
- Nie zmuszaj do „dokończenia porcji”.
- Dostosuj wielkość posiłku do wieku i apetytu dziecka.
- Akceptuj małe „dziwactwa” Np. potrzebę, by składniki nie stykały się na talerzu lub zawsze były pokrojone w paseczki
To naturalny etap rozwoju i sposób na budowanie zaufania do jedzenia.
Jedzenie wieloma zmysłami
Jedzenie to nie tylko smak. To również zapach, barwa, struktura a nawet dźwięk.
Pozwól dziecku poznawać produkty na własnych zasadach.
- Niech dotyka, wącha, ogląda przed spróbowaniem.
- Zróbcie zabawy sensoryczne: „Jak pachnie marchewka?”, „Jakie dźwięki wydaje chrupiąca sałata?”.
- Nie przejmuj się bałaganem – to część procesu nauki i dobrej zabawy.
✍️ Autorka
Artykuł opracowała psycholożka Katarzyna Augustyniak, specjalizująca się w tematyce relacji rodzinnych i emocjonalnego podejścia do jedzenia.